www.poloniaslubicefans.fora.pl

kuse10 · Dołączył: 28 Mar 2010 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

I jak tam po dzisiejszym meczu?
Znowu fatalna gra brazylijczyków.
Czy oni naprawde muszą grać?? Już lepiej juniorzy by sobie poradzili.
Co do zmian to kpina!!! Brazylijczyk za brazylijczyka i to 3x. A dużo lepsi piłkarze siedzą na ławie!! To już paranoja!!
Nasze murzynki też sobie za bardzo nie radziły, chyba ich łapali w siatke na plaży a nie sciągali z innych klubów.
A składy też super co nie?? Kto je ustala? Zarząd czy trener, a może pan Grajewski? Wink

Jeżeli tak dalej pójdzie to będziemy mieć drugą Pogoń Szczecin.
Napastnicy też są super (próba wymuszenia faulu chociaż nie potrafi sie porządnie przewrócic i wrzeszcześć na całe gardło), normalnie pożal sie Boże.
Dzieci grające na podwórkach mają większą chęć do gry i zwyciężania niż nasi zawodnicy.

Czekamy na nowe nabytki Polonii... oby nie Brazoli Wink

Pozdrawiam.

CipuS

24/25 Kwiecień 2010 Między 23:00 a 3:00 Klub Witkacy
Brazyliana bawi się w klubie jak po wygraniu ligi. Nie mam nic przeciwko żeby chłopaki się zabawili ale po tak tragicznym meczu powinni sobie to odpuścić! Ale za to wiem co jest odpowiedzialne za ich tragizm na boisku! Co tydzień imprezka a na imprezce Browarek + Fajeczka
Oczywiście nie mowie tu o każdym piłkarzu!

Chciałbym tez pochwalić dwóch piłkarzy pomimo tego ze wcześniej ich skrytykowałem za wyjściem na imprezę lecz na samej imprezie chłopaki potrafili sobie odpuścić browarek a tym bardziej fajki!

A Co do samego meczu przez 90 min, Polonia zagrała 10 min pierwszej polowy a reszta meczu wyglądała jak by na boisku biegała podstawówka. + dla Więckowskiego który ma potencjał na bycie kapitanem chociaż też czasem zdarzy mu się jakiś błąd. Ciekawi mnie tylko jedna rzecz dlaczego trener nie chce dać szansy Posmykowi! Prawda może i nie jest ostatnio w takiej formie jak na jesień ale jak ma ją odbudować skoro cały mecz siedzi na ławie!

Dziękuje.

kreplas37

Zaczyna być nerwowo, włodarzom klubu zależy chyba na założeniu hurtowni piłkarzy brazylijskich. Żeby tylko nie było tak, jakl w Pogonoi Szczecin, gdzie się okazało, że jedynym wspólnym mianownikiem brazylijskiego zaciągu z piłką nożną był brazylijski paszport... Był tam kucharz, fryzjer, sprzedawca z bazaru, ale jak się szczerze przyznali, to z piłką mieli tyle wspólnego, co ja z kosmonautyką... Dawno nie byłem na meczu Polonii i z chęcią przyjdę popatrzeć przy okazji mojej najbliższej wizyty w Słubicach. Mam nadzieję, że moje obawy co do piłkarzy brazylijskich są nieuzasadnione...

CipuS

Jedyny dobry brazylijczyk to chyba jest ten Bruno! Wink